Faworki

Usmażone…nazywane też czasem ’chrust’. Typowy przysmak na tłusty czwartek. Bardzo lubię je smażyć, bo śmiesznie zachowują się rzucane na patelnię 😉 Troszkę skróciłam znany mi przepis, a faworki mimo to wyszły delikatne i kruche.

Jeśli podoba Ci się ten przepis, zachęcam do polubienia mojego bloga na Facebooku  Zapraszam! 🙂 Będziesz wtedy zawsze na bieżąco z nowymi wpisami! Możesz również polubić ten przepis.

 

 

Oczekujące faworki'

Składniki:

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 5 żółtek
  • 200 g gęstej śmietany (18%)
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1 łyżka spirytusu
  • szczypta soli
  • smalec lub inny tłuszcz do smażenia
  • cukier puder do posypania

 

 

Przygotowanie:

Mąkę wysypać na stolnicę. Dodać żółtka, śmietanę, łyżkę cukru pudru, spirytus i szczyptę soli. Wyrabiać ciasto na faworki do momentu kiedy będzie zwarte i miękkie. Czytałam wiele przepisów, w tym momencie były takie historie jak tłuczenie wałki, leżakowanie ciasta 40 min w lodówce i tym podobne… ja z nich zrezygnowałam (znacznie przyspieszając proces przygotowań) i ciasto w żaden sposób na tym nie ucierpiało 😉
CiastoFaworki w trakcie pieczenia
Zatem kiedy ciasto jest już wyrobione, należy brać małe porcje i wałkować tak, aby było jak najcieńsze. Kroimy je wtedy na szerokie pasy, w środku każdego krojąc jeden otwór. Koniec faworka należy przełożyć przez rozcięcie.

Gotowe faworki można wrzucać na rozgrzany, głęboki tłuszcz – najlepiej rozgrzać go wcześniej, w międzyczasie. Smażymy je, aż się lekko zarumienią, z jednej i drugiej strony. Następnie przekładamy na tacę wyłożoną ręcznikiem papierowym aby obciekły z tłuszczu. Przed podaniem posypujemy faworki cukrem pudrem.

Smacznego!

Faworki z cukrem pudrem

Tagi: